W każdym nowo utworzonym artykule pokaże się wpisany tutaj tekst. Wpisz więc tutaj domyślną treść nowego artykułu lub instrukcję dodawania nowego artykułu dla swojego klienta.
Czy trzeba pozować do zdjęć ślubnych? A może lepiej w ogóle nie myśleć o aparacie? W tym artykule rozwiewamy wszystkie wątpliwości dotyczące pozowania podczas reportażu ślubnego – prosto i z naszej perspektywy.
Są momenty, kiedy pozowanie to po prostu konieczność – na przykład przy zdjęciach z rodzicami, świadkami czy pamiątkowych portretach. Wtedy ustawiamy Was w sposób, który wygląda naturalnie, ale też po prostu dobrze prezentuje się w kadrze. Podpowiadamy, co zrobić z rękami, gdzie spojrzeć i… działamy błyskawicznie. Nie ma sztywnej atmosfery, ale jest chwila na to, żeby złapać ładny, wspólny kadr.
Jeśli robimy krótką sesję plenerową w dniu ślubu – tutaj też czasem sięgamy po delikatne wskazówki. Ale nawet wtedy nie chodzi o sztywne pozy. Raczej o podpowiedź, gdzie się przestawić, kiedy spojrzeć na siebie czy po prostu… zrobić kilka kroków. Wszystko po to, żeby zachować Waszą naturalność.
W czasie przygotowań, błogosławieństwa czy spontanicznych rozmów pozowanie kompletnie się nie sprawdza. I my tego nie oczekujemy. Zamiast tego – po prostu jesteśmy z Wami. Rozmawiamy, żartujemy, czasem wrzucamy temat, który rozkręca rozmowę między Wami a bliskimi. Efekt? Na zdjęciach i filmie widać emocje, śmiech, wzruszenia – a nie spięte pozy.
Dzięki takiemu podejściu zapominacie, że jesteście fotografowani. I dokładnie o to chodzi w reportażu ślubnym. Co więcej – to działa na wszystkich: rodziców, dziadków, świadków. Nikt nie czuje się skrępowany, a my łapiemy prawdziwe chwile, które potem tworzą Waszą opowieść
Podczas przygotowań zazwyczaj się rozdzielamy – Magda jest z Panną Młodą, Adam z Panem Młodym. Dzięki temu możemy działać równolegle, rejestrując zarówno zdjęcia, jak i film bez presji czasu. Nie musimy się spieszyć ani nerwowo przemieszczać między lokalizacjami – jesteśmy tam, gdzie akurat dzieje się coś ważnego.
Jesteśmy blisko, ale nie ingerujemy. Nie reżyserujemy momentów. Obserwujemy, czujnie łapiemy gesty, spojrzenia, emocje. I wiecie co? To działa. Wasza historia opowiedziana jest naturalnie – bez sztuczności, ale z ogromnym ładunkiem emocjonalnym. I to widać zarówno na zdjęciach, jak i w filmie.
Jeśli zastanawiacie się, czy musicie pozować – nie musicie. A przynajmniej nie przez cały dzień. Reportaż ślubny to zapis prawdziwych emocji i chwil, które po prostu się dzieją. A jeśli będzie potrzeba krótkiej sesji – damy Wam delikatne wskazówki. Tak, żebyście czuli się komfortowo i swobodnie. Bo to właśnie wtedy powstają najlepsze kadry.
Tworzymy niezapomniane zdjęcia i filmy.
Fotografia i filmowanie pełne emocji i piękna.
Zapraszamy!
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.